Relacja – podstawowa zasada kształcenia religijnego
DOI:
https://doi.org/10.12775/PCh.2010.026Abstrakt
Szczerze: czy pracujecie Państwo w obszarze nauczania religijnego, w przedszkolu, w zakresie kształcenia studentów, w duszpasterstwie czy też na polu edukacyjnej działalności Kościoła? Czy moglibyście podsumować w kilku zdaniach, w elementarnej formie, czym jest i jak się dokonuje wychowanie i kształcenie religijne? Być może taka prośba jest zbyt śmiała, a sam temat – za obszerny, zbyt ogólny; mimo to chodzi nam przecież o nasze podstawowe i codzienne zajęcie, które właśnie z tego względu trudno jest ująć w paru słowach.
Pytanie o „co” i „jak” nauczania jest tak stare, jak historia namysłu o wychowaniu: w jaki sposób uczą się wychowankowie tego, co jest im potrzebne do życia? W społeczeństwach przedindustrialnych, agrarnych, skoncentrowanych na manualnym wykonywaniu pracy nie trzeba było nawet filozofować na ten temat, gdyż było i jest oczywistością, że dzieci najlepiej uczą się, patrząc na ręce starszemu rodzeństwu, młodzieży i dorosłym, próbując czynić to samo przez naśladowanie. Także i w naszym społeczeństwie w odniesieniu do młodych ludzi nie podważa się znaczenia uczenia się przez naśladowanie. Czy jednak posiadają oni przedmioty warte oglądu, dokładniej mówiąc – „podmioty oglądu”, u których mogliby cokolwiek naśladować?
Pobrania
Opublikowane
Jak cytować
Numer
Dział
Statystyki
Liczba wyświetleń i pobrań: 491
Liczba cytowań: 0