Dialog ekumeniczny – znaki nadziei dla chrześcijaństwa
DOI:
https://doi.org/10.12775/PCh.2010.024Abstrakt
W miejsce podsumowania kilka refleksji jednego z najwybitniejszych polskich ekumenistów nadziei – prof. Wacława Hryniewicza (OMI), który w swojej „wierze w sens dążeń ekumenicznych” m.in. pisze:
"Wizja ludzkości ostatecznie pojednanej kiedyś w Bożym Królestwie przynagla już teraz do przezwyciężania podziałów. Żaden wysiłek nie jest daremny. Każda dobra inicjatywa ma swoje znaczenie; wszystko to, co ostatecznie nadaje sens wszelkiemu dobru i pięknu, które urzeczywistnia się w dziejach tej ziemi. Choćby w ciągu doczesnej historii chrześcijaństwo nigdy nie zdołało osiągnąć całkowitego pojednania i widzialnej jedności, dążenie do niej jest obowiązkiem i powinnością wszystkich. Ludzkim wysiłkom przyświecać będzie zawsze nadzieja, iż dzięki modlitwie pokoleń oraz nieustannym wysiłkom przezwyciężone zostaną kiedyś przynajmniej wielkie historyczne podziały. Sytuacja obecna wysoce kompromituje świadectwo chrześcijańskie. Niezgoda i podziały nie muszą trwać aż do dnia zmartwychwstania. Wierzę w sens wysiłków zmierzających do pojednania Kościołów […]. Tą nadzieją żyję i usiłuję dawać jej świadectwo" (W. Hryniewicz, Pedagogia nadziei. Medytacje o Bogu, Kościele i ekumenii, Warszawa
1997, s. 122–123).
Całość zaś niniejszych refleksji zakończmy następującą konkluzją: nie można w kontekście nadziei nie popierać i nie kontynuować dialogu ekumenicznego oraz wzajemnego poznawania się i darzenia szacunkiem, bowiem chodzi o jedno, by w ten sposób dążyć do pełnej jedności, czego pragnął Jan Paweł II, a póki co: trzeba budować chrześcijaństwo coraz bardziej godne wierzących.
Pobrania
Opublikowane
Jak cytować
Numer
Dział
Statystyki
Liczba wyświetleń i pobrań: 1022
Liczba cytowań: 0