@article{Adamiak_2012, title={Eklezjologiczny charakter „Komentarza do Apokalipsy” donatysty Tykoniusza}, volume={5}, url={https://apcz.umk.pl/BPTh/article/view/BPTh.2012.008}, DOI={10.12775/BPTh.2012.008}, abstractNote={<p>Kościół afrykański zawsze wyróżniał się przez kult męczeństwa. Niektórzy widzieli w tym jeszcze echo pogańskiego kultu Saturna, związanego także z punickim Baalem, wciąż niesytego krwawych ofiar. Wskazywać by na to miały też bardzo popularne w Afryce, a niespotykane w innych częściach świata łacińskiego teoforyczne imiona, najpewniej tłumaczone z punickiego, takie jak Quodvultdeus, Praedestinatus, Donatus, Rogatus, wskazujące na pewien fatalizm. Ta zgoda na cierpienie oznaczała jednak także bezwzględną wierność przyjętym ideałom, choćby za cenę krwi. Wracamy tu do paradoksu Tykoniusza – donatysty, którego poglądy wydawały się bliższe katolikom niż jego współwyznawcom. Zauważyli to oni sami i wykluczyli go ze swojej wspólnoty. Tykoniusz nie został jednak katolikiem. Dlaczego? To pytanie nurtowało już współczesnych. Augustyn zarzucał mu daleko idącą niekonsekwencję. Tykoniusz sam wytykał przecież donatystom błędy w ich rozumieniu Kościoła, przede wszystkim ich ekskluzywizm. Jego eklezjologia była z kolei <em>de facto</em> ortodoksyjna, czego dowodem jest późniejsze szerokie wykorzystywanie jego „Komentarz do Apokalipsy” przez katolików. On sam jednak zdecydował się pozostać wiernym wspólnocie, w której został ochrzczony, nawet jeśli ta wspólnota sama się go wyrzekała. Uważał donatystów za prawdziwych katolików, wiernych tradycji Kościoła afrykańskiego, a ich prześladowanie przez władze świeckie tylko to potwierdzało; sprzymierzony z państwem Kościół katolicki pozostał dla Tykoniusza kościołem zdrajców i prześladowców oraz narzędziem Antychrysta.</p>}, journal={Biblica et Patristica Thoruniensia}, author={Adamiak, Stanisław}, year={2012}, month={grudz.}, pages={151–162} }